Jak pijemy Koniak

Jak pijemy i w czym?

Koniak pijemy najczęściej jako digestif, po obiedzie lub kolacji. Najlepszą temperaturą jest 18-20 st. C. W dawnych czasach, gdy w domach temperatura osiągała jakieś 15-16 st.C., kieliszek trzymano za czaszę i mieszano tak, aby ogrzany ujawnił pełnię swojego smaku i aromatu. Obecnie, kiedy w mieszkaniach nawet zimą temperatura nie jest niższa niż 18 stopni, nie ma potrzeby ogrzewania koniaku w dłoniach. Można trzymać kieliszek za nóżkę.
Błędem jest bardzo energiczne poruszanie kieliszkiem z koniakiem, gdyż może to spowodować zbyt szybkie napowietrzenie trunku i sprawić, iż ulotni się cały bukiet. Jeśli naprawdę chcemy poczuć całą magię koniaku, powinniśmy w to włożyć trochę czasu, cierpliwości i uwagi. Aby wyczuć zmiany, jakie dokonują się w trunku, musimy odczekać około pięć minut od nalania. Najbardziej intensywny aromat znajduje się wewnątrz kieliszka, natomiast na zewnątrz unoszą się te delikatniejsze. Aby wyczuć głębię zapachu musimy stopniowo przesunąć koniak w kierunku nosa i zaciągnąć się zapachem z wnętrza kieliszka. W koniaku wyczuwalne są zapachy: wanilii, orzechów, śliwek, biszkoptów, grzybów, rodzynek, kwiatów, suszonych owoców, a także drzewa.
Równie ważny, co sama degustacja, jest kieliszek, w jakim podajemy trunek. Utarło się, że należy go pić w kieliszku przypominającym balon, na niskiej nóżce, powszechnie znanym jako koniakówka. Znawcy tematu jednak uważają, że w celu wydobycia wszystkich walorów, najlepiej pije się ten alkohol z kieliszka o kształcie przypominającym zwężający się ku górze, wydłużony tulipan. Budowa tego kieliszka ułatwia koncentrację zapachów tuż przed ich pełnym rozwinięciem.
Pijąc koniak nie możemy się spieszyć, powinniśmy delektować się każdym łykiem, przytrzymując przez moment alkohol w ustach, obejmując nim cały język i powoli przełykać.

Koneserzy koniaku uważają, że barbarzyństwem jest picie go jednym haustem, albo z dodatkiem innych napojów. Jednak coraz częściej producenci, chcąc pozyskać nowych, młodych odbiorców, zaczynają lansować niekonwencjonalne sposoby jego picia. W tej chwili drinki na bazie koniaku są popularne niemal na całym świecie, podaje się go w long drinkach z lodem, sprite’m czy tonikiem, a nawet sporządza koktajle składające się z koniaku, jogurtu naturalnego i syropu waniliowego. Picie w ten sposób nie ma jednak nic wspólnego z celebracją i degustacją. Gdy po całym dniu pragniemy się zrelaksować i dodać do swojego życia odrobinę elegancji i magii, wówczas sięgamy po koniak w czystej formie. Czasem także po cygaro, które nieodłącznie kojarzone jest z tym właśnie trunkiem. Wtedy możemy odkrywać nowe, niepowtarzalne smaki i aromaty. Czego sobie i wszystkim Państwu życzę.

 

Sonda

Jaki preferujesz alkohol?